Cześć wam. Taka sytuacja mnie dzisiaj spotkała. Mieszkam w bloku z prywatnym parkingiem tylko dla mieszkańców. Jakos 3 godziny po moim powrocie z pracy przyszedł do mnie gostek (też mieszkaniec bloku) i mówi mi że mam zaparkować równo auto a jak tego nie zrobię to zadzwoni na policję. Pomyślałem że pewnie źle zaparkowałem czy coś bo faktycznie byłem dość zmęczony po pracy. Poszedłem na parking żeby zaparkować równo ten samochód bo chciałem mieć święty spokój, auto stało krzywo ale nie stało na żadnej linii ani nic.
Mam pytanie do was, czy policja mogła by dać mi mam dać czy coś za tak stojący samochód jak na zdjęciu?
Niestety zdjęcia nie zrobiłem ale na screenie widać jak dokładnie stałem.